Światełko nadziei
Światełko w tunelu
SZCZĘŚCIE!
Wchodzę wczoraj do domu, zmierzam do kuchni, a mama do mni;
-dzwoniłam gdzieś..
-gdzie ??
-idziesz na leczenie od 13 marca!!!
zaniemiałam, rzuciałam się jej na szyję z płaczem, całowałam , dziękowałam, jestem taka szczęśliwa.
tak to prawda, że się waham .. ale staram sie o tym nie myśleć, cały czas powtarzam sobie " TAK BĘDZIE LEPIEJ, BĘDZIESZ BEZ NIEJ SZCZĘŚLIWA"
Bulimio przepraszam ale nie chcę się z Tobą przyjaźnić, zniszczyłaś mnie szma*to.