m: Anita.
Ale ja nie lubię takiej pogody! Zniszczyła mi plany. ;_; Cały dzień w domu, nawet jakieś lekcje zrobiłam. Ogólnie kiepsko się dziś czuję. Napiłabym się herbaty i coś zjadła, ale mam schizy przed nadmiar filmów w ostatnim czasie i boję się, że jakiś kanibal mi z lodówki wyskoczy. Najlepiej poszłabym spać, ale nie jestem zmęczona. Dobra, najlepiej zacznę czytać "Lalkę". Pewnie szybko odpłynę.