m: Dominika.
Nie ma to jak zaspać na autobus, wyglebać się przed Żabką, obserwować chodzącą w szpilkach Olę i śmiejącego się z niej Wietnamczyka czy jarać się, że ludzie z Orange na nas głosują = dzień udany.
(Opiszę dokładniej, ale teraz mam cholerną ochorę na oglądnięcie jakogoś fillmu.)
GŁOSUJCIE!
http://funklasa.pl/projekty/wyswietl/434
~