Szaleństwa ciąg dalszy.
by Maja
hm.
po mimo wczorajszych trejningowych niepowodzeń z Rudzisza jestem proud.
chodził fajnie ale na skokach czasem nie mogliśmy scalić się w jedność. :P
więc momentami wyglądało to tragicznie,ale powiedzmy,że trochę gorszy dzień.
muszę się przestawić z drobnego galopiku Neptosza na tą jego giga foule i to jak najszybciej
bo w szeregach bywa niewesoło jak się rozkręcimy za bardzo. :P
Rekolekcji dzień 2. Nie poszłam do kina,ale to nic.
Za to wstąpiłam do iCoffee na frappe i ciato :P
doobre było. :)
Muszę się wziąć do kupy i przyłożyć się do szwedzkiego(obowiązkowo,bo ostanio sobie odpuściłam),pouczyć się z biologii i historii(a właściwie pouczyć odpowiedzi xD ) oraz geografii. :/
Fakin szit !
No a jutro WRESZCIE zawody z panem ze zdjęcia(czyli o 6:30 pobudka :/ )
ciśniemy LyLy i może Ly,zależy od tego jak pojedziemy LyLy(aa nasza pierwsza wspólna L!)
O ile Rudzisz nie będzie odmawiał normalnego wyjeżdżania zakrętów to nie powinno być tak źle.:P
Chłopak zaczął czysto(odpukać!) skakać więc liczę na równie czysty parkur.
Trzymać za nas kciuki a jeśli chcecie mi oddać dodatkową przysługę to przynieście aparaty :)
W niedzielę przyjeżdża Katrina z 'gniadym' oraz Grigorim Treneritem i cała reszta towarzystwa+placki xDD
Now I'm gonna make you dance
It's your chance
Yeah boy shake that ass
Oops I mean girl;
girl girl girl
Girl you know you're my world
Alright now lose it
That's just a metaphor, I'm just psycho
I go a little bit crazy sometimes
I get a little bit out of control with my rhymes
EM EM EM EM!
Nigdy tego nie pisze,ale teraz zrobię wyjątek:
<3333
http://aleksanders95.wrzuta.pl/audio/gi4UJsOGHB/8_mila_xd_to_jest_zart <-- przesłuchajcie to xD wymiata!
Jak dobrze,że idą święta...