Powrót na laptopa i totalny brak zdjęć.
RATUNKU!
Z januszewa.
by karolajn
ja i Sztolnia
Dzisiejsza jazda wzorowo.
Przynajmniej ze strony Flamisia.
Całą jazdę chodzi super super super
pomijając te kilka baranów z zadu. xD
ale to już standard.
ujeżdżeniowo bajka-w stępie i kłusie poprostu masełko.
w galopie fajnie,ale jeszcze musze nad sobą popracować i bedzie gites majonez.
potem kilka razy stacjonatka z kłusa.
podwyższona z jaskółką z galopu.
a saaaaadził.drąga wyjątkowo ani razu nie dotknął
no i praca na wolcie doszła...
wylazła moja jazda na wewnętrznej wodzy.
no ale pod koniec było całkiem fajnie.
ale laska mnie dziś na hali wkurzała.
miałam ochote zejść z rudego,ściągnąć ją za kudły z konia i tak w łeb zarąbać,że by jej się odechciało kurwami pod nosem rzucać.
wspuścić chamstwo na salony.
po treningu pojechalam odebrac prezent mamy z batorego i kosmetyki z avonu.
jutro natomiast czeka mnie sprzątanie pokoju albo raczej odgruzowywanie.
oby poszło łatwo i szybko bo nie czuje sie na siłach.
pojutrze wigilia.!
zostalo jeszcze równe 14 dni luzu i wypoczynku.
jeszcze albo aż...
'Wesołych Swiąt bla bla bla bla no i życzę ci...Szweda.'
hehe najlepsze życzenia jakie dostałam w tym roku...no i najliczniejsze
powtórzyły się jakieś...25 razy. xD
tak,tak-wiem,że mnie kochacie.
plotkara