Hmmmm.... coś chyba mnie tu dawno nie było...
Wreszcie weekend. Marzyłam o nim od początku tego tygodnia. W szkole, jak w szkole, właściwie to chodzę tam tylko po to żeby wiedzieć więcej. Żadnych kontaktów. A najgorsze jest to, że wcale mi to nie przeszkadza. Mam swoje zajęcia, które zajmują mi czas. To jednak dziwne. Ja - samotnik:-S...
Na zdjęciu prototyp głównego bohatera mojego komiksu. Wczoraj byłam na zajęciach plastycznych w ŁDKu. Tam właśnie dowiedziałam się czegoś bardzo interesującego o mnie samej. To co powiedział prowadzący było niby pochwałą ale jakoś tak mnie to wytrąciło z równowagi, że nie miałam ochoty z nikim gadać po 20. Nadal mam taką dziwną mieszaninę wszystkiego w głowie. Mam ochotę się jakoś wyżyć. Po prostu wybiec z domu i biec aż do zgonu. Dobrze, że mam dzisiaj zbiórkę. Może to chociaż trochę pomoże.
A wracając do postaci i komiksu. Powinnam go/ją nazwać. ale jakoś nie mam pomysłu. Komiks ma być czymś prywatnym. O naszym życiu, i co najśmieszniejsze ma być narysowany na figurze przestrzennej. Ja mam już pomysł. Mój komiks będzie na pudełku po kapeluszu. Kiedy będzie obracany komiks cały czas będzie się powtarzał. Tak, jak dni w życiu. Mój bohater ma dwie twarze - maski. Jedną uśmiechniętą, drugą smutną. Stworzyłam go z myślą pokazania zwykłego człowieka.Każdy człowiek przeżywa co dnia rzeczy wesołe i przykre. Każdy człowiek kiedy upada - płacze, a kiedy dostaje prezent - uśmiecha się. Jednak w moim komiksie pokazany będzie zwykły człowiek. Żyjący w brudnym, szarym mieście. Który przestał widzieć sens życia. Pracuje, uczy się, je, śpi, pracuje, uczy się, je, śpi... Jego dni są wszystkie takie same. Bez żądnego urozmaicenia, To będzie przestroga przed niedostrzeganiem otaczającego nas świata. Bo na pozór takie same dni, mają chwile, które już nie powrócą. Którymi powinniśmy się cieszyć.
To tyle moich popapranych myśli.
Inni zdjęcia: Niedziela na zielonej trawce halinam... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Sobota patusiax395:) dorcia2700Księgarnia elmara1 mktncc