Podjęłam wyzwanie z Mel B, ale sama, nie zapisałam się, bo za późno. ;<
2 dzień Mel B- brzuch - zaliczony.
Śniadania nie jadłam, nie wiem jak dzisiaj z bilansem i z resztą ćwiczeń, postaram się zjeść jak najmiej, bo idę dzisiaj na ślub... Będzie dobrze, grunt to pozytywne myślenie!
Chudego! :*