"Mieliśmy chwile lepsze niż mogłaś wyśnić
Parę gorszych, parę które zanim przyszły znikły
Mieliśmy myśli, marzenia, chwile pełne złości
potem spokój, przeszywający dłonie do kości
Mówią że jestem prosty, mają mnie na językach
Plują mną, bojąc się czy ich nie dotykam
Cisza! Czasem ją lubię chociaż wole krzyk
Chwytasz? Bo w pustce gubię się jak nikt
Widziałem tyle łez, słyszałem tyle westchnień
Tyle razy nie chciałaś mnie, a ja wciąż jestem
Uciekasz ode mnie, potem zawsze wracasz
Powiedz, kochasz? Czy tylko czasem lubisz płakać?
Daję ci emocje w ratach, to jak rana i sól
Niedługo wracam, czekasz? Podpisano - Ból"