photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 STYCZNIA 2016

till the day I die

 

 

Czyżby powrót na fotoblożka? Po 2-letniej chyba przerwie? Nie... Poczułam potrzebę, żeby tu coś napisać, tak po prostu. Co nie znaczy, że to jedyny raz, w którym się tu pojawiam.

 

Fajnie czyta się to wszystko po jakimś czasie, przyznaję, ale przydałaby się gruba kreska do oddzielenia tego od teraźniejszości. Jest zupełnie inaczej, zupełnie...

Jestem dumną studentką dziennikarstwa. To znaczy-dziennikarstwo tak na dobrą sprawę mam gdzieś, chodzi mi bardziej o polski. Robię to, co lubię. Udało się trafić na sympatycznych, pomocnych ludzi, więc również z tej strony pozytywnie. Dużo czytania, ale książka to przyjaciel. Niedługo egzaminy...Tęsknię za liceum i moim dawnym życiem, ale w sumie tylko czasami. Są to takie nostalgiczne zrywy,  które dopadają mnie zazwyczaj podczas stanów depresyjnych wywołanych niepowodzeniami w życiu prywatnym.

 

Chyba trochę dorosłam do pewnych spraw. Z naciskiem na chyba. Moje ulubione słowo ostatnio. No i nie dziwota, w końcu w życiu nie można być przecież pewnym niczego. Okaże się.

 


 

 

Przychodzi taki moment w życiu, kiedy z rozrzewnieniem wspominasz minione znajomości i cieszysz się, że coś takiego Cię spotkało. Porażką nie jest już to, że wychodzisz na zewnątrz w potarganych włosach, z milionem myśli w głowie typu: "O Boże, mam nadzieję, że nikt znajomy mnie nie zobaczy...", a sukces nie równa się piątce za sprawdzian z matmy, w dodatku w połowie spisany od koleżanki. Cieszysz się, że zbliżają się święta, ale traktujesz to przeżycie bardziej duchowo. Bardziej personalnie, pod kątem spędzania czasu w gronie bliskich osób. Odbija się od Ciebie ta cała komercha, pomijasz sztuczną otoczkę magii polegającą na proklamowaniu obdarowywania się wymarzonymi podarunkami, liczy się dla Ciebie tylko wspomniana bliskość. Coś, czego nie możesz kupić, ani wylicytować na aukcji. Nie płaczesz, że los się do Ciebie nie usmiechnął, bo znowu nie udaje Ci się odnaleźć partnera w potencjalnym kandydacie. I w ogóle, że świat jest taki zły, a ludzie fałszywi i tylko czekają, aż spuścisz wzrok, żeby móc wykorzystać to, co o Tobie wiedzą przeciwko Tobie. Teraz dobierasz sobie znajomych skrupulatniej. Nie patrzysz, jak wyglądają, tylko co reprezentują swoim zachowaniem, intelektem, i jeśli kogoś sobie 'upatrzysz', to spędzasz z nim tyle czasu, ile trzeba, aby dowiedzieć się czym się w życiu kieruje, jakie ma serce. Płaczesz, kiedy nieszczęśliwi są Twoi najbliżsi. Życie co prawda nabiera rozpędu, ale nabierasz go i Ty, bo musisz przecież kontrolować własne. Nikt za Ciebie tego nie zrobi. Musisz biec, żeby dorównać tempa rzeczywistości, pewne normy społeczne wywołują bowiem na Tobie presję. Presję czasu, presję przyzwoitości, pohamowania eskalacji gniewu w sytuacjach, w których może być to pojmowane jako przejaw braku kultury. Otrzymujesz klucz do dorosłości. I co z tym zrobić?  

 

 

 

A zdjęcie powyższe oczywiście z ukochanego... <3 Najpiękniejszego miasta ze snu.

Rzecki był zagorzałym fanatykiem i wielbicielem Napoleona, to ja mogę chyba oszaleć z miłości do Gdańska, no nie?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nie płacz w liście

nie pisz, że los Ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno

Odetchnij, popatrz

Spadają z obłoków

małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia

a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju

i zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz

 

Info

Użytkownik lookingforloveeveryday
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.

Informacje o lookingforloveeveryday


Inni zdjęcia: Trzy imiona diabła. jabolowekrwiCzerwone Gitary. ezekh114Skromność stołów. ezekh114Dzieli Wisła. ezekh114Trza bulić. ezekh114Faza wkurwienia i rozpaczy obdartazemocjiKoń rasowy bluebird11Wieczorny spacerek... halinamSky and lake quen... maxima24