Troszkę wspomnień nie zaszkodzi.
Przeglądając zdjęcia w różnych folderach wpadłam na wiele zdjęć, ale to przyniosło mi najwięcej radości. Zdjęcie było zrobione 12 listopada ubiegłego roku idealnie w dzień moich urodzin. Wszystko zaczęło się tak spokojnie, dziewczyny udawały, że nie pamiętają o moich urodzinach, lecz była to przerwa przed 4 lekcją , kiedy to dziewczyny wyleciały z życzeniami, śpiewem, szampanem, święczką oraz prezentem :* nie spodziewałam się totalnie, a no i zapomniałam o wspaniałej urodzinowej czapeczce, którą musiałam nosić przez cały dzień, wspaniałe. Kocham je i wiem, że jeśli to prawdziwa przyjaźń to ona nigdy się nie skończy. Nic nie jest w stanie jej zachwiać, a napewno nie jakieś bezsensowne kłótnie, wątpliwości lub różne inne problemy. Dziękuję im za to, że są w każdym dniu, że mimo tego, że każda z nas mieszka w różnych rejonach to umiemy się zintegrować, za to, że umiemy razem śmiać się, ale i także płakać, za każde chwile spędzone z wami, za to, że umiemy sobie pomóc i mówimy sobie zawsze prawdę. Jednym zdaniem mam świetne przyjaciółki. Dziękuję. Jednak ROOM NUMBER ONE zawsze pozostanie ten sam !