Tylko na tyle nas stać?
Latają bluzgi, talerze #Roswell
Te słowa niszczą i burzą emocje
To cisza przed burzą, bo wróżą nam koniec
Budować od postaw to kolejny raz
Czy spalić, zapomnieć i zachować twarz?
Najgorszy narkotyk to trwać
Najgorsza używka to stabilizacja
Wiemy o sobie już tyle, że nie chciałbym beefu z Tobą, na pewno
Zresztą kto chciałby tego posłuchać jak łatwo zjebałem Ci życie, królewno?
Tak trudno się podnieść, tak ciężko wstać
Gdy tyle wspomnień nie daje spać
I nie ma dnia, nie ma nocy
Jest ten dziwny strach