Nie moja wina że od zawsze jestem taka, która nie przepada rozmawiać o tym co ją rozpierdala w sercu.
jedna, bezkształtna literka na mojej ręce przypomina te dwanaście dni, gdy nie wiedziałam gdzie jesteś, czy kochasz, myślisz.
cudownie jest rozumieć kogoś bez słów, myśleć o tym samym, ba, nawet mówić to samo, akcentując słowa w ten sam sposób.
musisz mieć odporną psychę, bo świat jest podły.
Bądź przy mnie. Jak kac po każdym piciu.
schowaj smajla w kieszeń i idź bez uczuć przez życie.
Dziś tym co mówili "gimnazjum zmienia człowieka" przyznaje rację...
Nawet redtube nie kręci mnie tak jak ty kochanie .
Zapomniałam przez chwilę, kim naprawdę jestem. Znów spóźniona w to miejsce, gdzie czas przestaje mieć znaczenie.
powiedz mi, na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to, kto pierwszy się odezwie? na kilku smsach i paru spotkaniach? na samych słowach? nie masz czasu? ciągle jesteś gdzieś, dla kogoś. ale nie dla mnie. zrezygnuj z czegoś. nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. nie chcę kolejnej fikcji. to czyny świadczą o nas, kocie. więc zastanów się czym jest dla ciebie, ten pożal się Boże, związek. decyduj.
Miasto z gruntu zdradliwe, mordy bez zasad .
raz w życiu rzucić wszystko.
Z uśmiechem patrzyłam jak odchodzisz. Nigdy nie dowiesz się, jak potem płakałam.
..Mogę byc pierwszą...albo ostatnią...ale nigdy jedną z wielu...Nie Jestem Kolejną Pustą Plastikową Lalą,Nie Zrzucę Ciuszków Gdy Zaproponujesz Mi Zielony Banknot...
Ej co ty?! Lepszą kurwę niż jesteś zgrywasz?!Od kiedy suczko ty taka wrażliwa?! No pokaż kurwa na co cie stać!? Uderz mnie w twarz, wyzwij od szmat,a ja i tak suko wybuchnę ci śmiechem w twarz !!!
Mówisz o Mnie Źle? Ja To Serdecznie Pierdole- To Tylko Twoje Gadanie, A Nie Zawsze Liczy Się Tylko Twoje Zdanie...
Żyję. Mam swój kawałek świata jak Ty. Tu gdzie przeplata się uśmiech, smutek, wiara i łzy. Tu gdzie staram się być nikim więcej niż jestem. Pozy dla pozorów zaliczam do przestępstw I niekoniecznie jaram się tym, co podsuwa mi wzrok.'
W jednym momencie w mojej głowie nastał chaos.Nie wiedziałam, co myśleć, co czuć i co zrobić. Jak żyć..
już nie pachnie malinami. ostatnio wszystko jest trochę inne.
wyciągnij dłonie i chwyć marzenie .
I znowu wróciła do mnie czarna wizja - rzeczywistość, w której nie mogę się odnaleźć. Błądzę w niej, szukając drzwi ewakuacyjnych, by wyjść i nigdy nie wrócić
To uczucie, gdy chcesz mieć całkowicie wyjebane, ale jednak Ci zależy...
klasyczny rozpierdol.
Żałuje że nie jesteśmy już ze sobą..Chce ciebie!Chce być tylko z tobą!
Nie pytam kto mi dał takie życie , tylko kto mojemu życiu dał mnie ?
Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia niczym zaległy kurz...
Oczywiście, że się spotykali, tyle że byli to albo on z kolegą, albo ona z koleżanką, albo odwrotnie. Nigdy jednak on i ona nie spędzali czasu wolnego razem. Taka sytuacja trwała prawie dwa tygodnie. Co to dało? Chyba jedynie to, że teraz nie słychać już było żądnych kłótni. Nadal jednak nie udawało się ich pogodzić (a co tu dopiero mówić o tęsknocie), a każde nawet napomknienie o jednym w obecności drugiego kończyło się na: " Czy możecie nie rozmawiać o tym pojebie/ tej histeryczce w mojej obecności?". Zamiast więc skupić się na połączeniu jej i jego w parę, celem numer jeden było sprawienie, aby znów stali się przyjaciółmi.
trudniej ukryć to co się czuje, niż udawać to czego się nie czuje ..
czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu.
Nie miał pojęcia,co jej powiedzieć.Dookoła narastała coraz większa cisza. Żaden dźwięk nie dobiegał spoza drzwi. Ta cisza była nie do wytrzymania.Jakby pokój był zupełnie pusty. Zapukał. Nie było odpowiedzi. Kiedy trzecie pukanie nie doczekało się żadnej reakcji, nacisnął klamkę. Drzwi uchyliły się bezgłośnie. Siedziała na łóżku w pokoju oświetlonym jedynie przez światło wpadające szparami między zasuniętymi zasło