Hmm... to zdj wywołuje tak miłe wspomnienia ;3
te wakacje były jakie były, początek nich był świetny, bo czułam że był On,
wszystko było jasne i wiedziałam co czuję...
Niestety ten idealny stan nie mógł długo trwać... ;x
Aaaa dobra dość tego rozczulania >.<
Aaach cały piątek byłam u Gabusiii <3
Od 7.30 razem robiłyśmy na śniadanie tosty ;3
Później byłyśmy na wycieczce w Bielsku, gdzie Ola pokazała nam mega kawiarenkę w stylu retro ^_^
Byłyśmy w sklepie z antykami ;3
Oooch aaach te starocie, fotele, wachlarze, kapelusze, porcelana, zdjęcia ;]
Wracałyśmy pociągiem ~ elfem ~ xD
Iiiii Krzysiek czekał na nas a w szczególności na Gabę, razem z różyczką dla niej <3
Ooooooooooooooooooooooooo no poprostu było to takie słoooooodkieeee ;]
Aaaaa później wróciłyśmy do domciu i zrobiłyśmy naleśniki na obiad i wgl <3
Feeerieeee uważam za otwarte i to w dobrym stylu.!
Czekamy na "maraton".!