hahahahah tak sie zastanawiam, czy to naprawdę ja?! Chyba tak...
Moim marzeniem [ ściślej rzec ujmując jednym z wielu marzen] jest to żeby na starośc usiąśc sobie na bujanym fotelu przy kominku, popijac pysznego grzańca [ taaak Miszela] wspominac z usmiechem na twarzy jakie przyjemne głupoty sie robilo w młodości, niczego nie żałowac, to przede wszystkim!
Wtedy moja głowa pęknie od nadmiaru wspomnien chyba, jak juz tyle rzeczy sie dzieje, non stop z Anulsonem o tym nawijamy i zapamietujemy wszystkie szczególy przeróznych sytuacji, dziękuje rodzicom Anki, że stworzyli taka istote ; D* ktora wczoraj skonczyla swoje cudowne słit 19 lat!
Kocham nadal i wciąż.
Poza tym english or die, inglisz is izi etc. ciągle do przodu i tak ma byc,
Maćek ; ******