Zdjęcie w powiększeniu ( http://oi39.tinypic.com/2435g0o.jpg)
""Pamiętam jak lubiłem się bawić moimi zabawkami. Czasami robiłem masakrę, w której zabawki ginęły, czasami latały w kosmos albo razem dyskutowaliśmy o moich lekcjach pływania i dlaczego powinni mnie już wpuścić na głęboką wodę. Pływam przecież tak świetnie na pieska.
Nie wiem co ja w tym widziałem. Po prostu mnie to bawiło
Jednak z czasem, gdy trochę podrosłem, było coraz ciężej uzyskać dostęp do tej nieograniczonej wyobraźni, która sprawiała, że zabawki dawały frajdę. Pamiętam, że zacząłem na nie patrzeć i czuć lekką frustrację dlaczego już nie jest tak samo jak było.
Odgrywałem te same scenki, które dawały mi wcześniej frajdę, jednak to już nie miało sensu. Wielkie podróże kosmiczne Niezwyciężonego Rumaka zamieniły się w trzymanie plastikowego konika w powietrzu. Prehistoryczna Przejażdżka Autokarem Śmierci zmieniła się w zwykłe rozwalanie ręką zabawkowego autobusu pełnego pluszowych dinozaurów. Nie byłem już w stanie przenieść się w ten świat i doświadczyć tego znów [...]"