hmm, dzień cąłkiem spoko, haha, od czego by tu zacząć ??!
A więc tak, poszłam z rana z Igą butków szukać lecz szkoła była zamknięta ;d
Potem Carrefour no i łąki xd
Zadzwoniłyśmy po Jagę żeby przyszła ;d
Pogodziłyśmy sie, haha. Huśtaaaaweczki ;p
Potem poszłyśmy do Igusi "farbować" włoski.
Ja ta najmądrzejsza skończyłam farbowanie na grzywce, one poleciały po całeeej głowie no i włosach, haha . !
W domu ledwo co mnie poznali xd
Ogl, było baaardzo fajnie i napewno nie zapomne tego dnia, hahaha . !
Ja+Igusiaczek+Jagolandol = hmm, właściwie dziwne równanie ale zawsze coś tAM wyjdzie ;p