Non stop, bez stopu, aż pulsuje wszystko.
Chce stop, chce stopu, uciec za horyzont.
Gdzieś, za sensem życia popędzić szaleńczo.
Tu jest piekło i może skończyć się klęską.
Frustracją przed czterdziestką, by jakoś zabić
życia piekło, oderwać się jak w samotagi..