Dzionek minął szybko powiedziałabym nawet za szybko spała u mnie Justyna . Byłyśmy zmuszone wstać tak baaaaaardzo wcześnie i jechać do miasta . Później jakimś cudem poszłyśmy na sesję (zdjęcia chyba powinny za niedługo się pojawić) , a potem musiałyśmy wrócić do domu na obiad ( z tym ,,jakimś cudem ,, chodzi o to że sis Justyny nie chciała nas nigdzie puszczać) .
Miłego wieczoru !