wiem czemu jesteśmy przyjaciółmi.
jak do Ciebie przyjeżdżam, czeka na mnie moja własna pościel, jakiś dobry film i nalewka aroniowa. miziam kota i gadam sobie z Twoją mamą, obgadując osoby, których w sumie nie powinniśmy obgadywać. podglądam ludzi zza okna, słuchamy sąsiada skurwiela, który robi remont przez 365 dni w roku jak pojebany. mielnowaliśmy razem, zrobiliśmy sobie razem tatuaże, najgorsze i najlepsze chwile w naszych życiach przechodziliśmy wspólnie. i wiem, że to jest zajebista przyjaźń.
nie wiem czemu to piszę. jakoś tak, musiałam.