Po raz kolejny wbite ostrze.
Mam taką cholerną ochote je złamać...
Oszczędzić ostatnią kropkę krwi...
Wyzbywając się ostatniej najmniejszej cząsteczki siebie.
Umieram. powoli. Spokojnie ....
Stłamszona kłamstwem. Otulonym Twymi lzami.
Znów zalałam się nimi w myslach...
Płacząc razem z Tobą.
Lecz nie uroniac ani jednej na Twych oczach.
Nic nie widzisz.
Twa ślepość Cię zgubila.
Twa ślepość wybiła ze mnie ostatnią najdzieje
na bycie dobrym człowiekiem.
Dlaczego tak naiwnie wierząc.
Znów poddałam się zbyt łatwo.
Cokolwiek w koncu czując.
Nagle wszystko zniknęło.
O co walczyłam cały ten czas.
Co mi umknęło.
o czym zapomniałam.
Zabij mnie !!!!!
BŁAGAM.
Juzi tak za póxno.
pozwoliłam sobie znów zamknąć oczy
nie martwiąc się .
Nie bojąc się jutra.
Co przyniosło jutro ?
Zagładę....
Użytkownik loginnick
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.