*miesiac pozniej*
Z Mackiem uklada nam sie coraz lepiej, nie widujemy sie za czesto poniewaz Tarnow dostal sie do PO i jaskolki maja teraz duzo treningow, ale w kazdej wolnej chwili Janos przyjezdza do mnie lub ja do niego. Zengi od ostatniej sytuacji z prasa jakos sie uspokoil i chyba nie zamierza juz wtracac sie w nasze zycie no a Unia niestety nie dostala sie do PO chlopacy byli bardzo zawiedzeni tym faktem, wiadomo jako dziewczyna Macka ciesze sie ze to im sie udalo dostac ale jednak moje serce jest caly czas przy Lesznie to z nimi poznawalam zuzel od poczatku na domira zlego Przemek zlamal obojczyk jest juz coraz lepiej juz nawet probowal cos tam jezdzic, Aska? przezyla mini zawal serca gdy dowiedziala sie ze jej chlopak mial wypadek i podejrzewane jest zlamanie obojczyka, jednak gdy Przemo wrocil do Polski uspokoil ja ze to nic powaznego i ma sie tak nie przejmowac. Latwo mowic trudniej zrobic. Tobiasz tez czuje sie juz coraz lepiej i na dniach zacznie treningi, a ja? Ja postanowilam pojsc na studia kierunek psychologia, miejsce Krakow dlaczego? w sumie sama nie wiem tam bede mogla oderwac sie od swojej szarej przeszlosci, wynajme jakies mieszkanie zaczne wszystko od nowa, tak wgl to nikomu jeszcze o tym nie wspominalam ale mysle ze zrozumieja moj wybor i beda sie cieszyc razem ze mna. Wiadomo bede daleko od mojej jedynej rodziny, od rodzicow, chlopaka, przyjaciol, ale mam nadzieje ze mimo przeciwnosci losu dam rade.
Dzisiaj przyjedzie Maciek nie widzielismy sie prawie dwa tygodnie, chce mu powiedziec ze zamierzam isc na studia jako moj chlopak powinien sie o tym dowiedziec jako pierwszy. Kolo 12 zadzwonil dzwonek do drzwi, jak zwykle nikogo nie bylo w domu. Ciocia na zakupach, wujek u Slawka, Tobiasz gdzies z Kasia, a ja wiecznie sama w domu.
Poszlam otworzyc drzwi w ktorych zobaczylam Macka od razu rzucilam mu sie na szyje i z calej sily przytulilam po czym dalam buziaka w usta.
- oho chyba ktos tu sie stesknil- powiedzial z lekkim rozabawieniem
- nawet nie wiesz jak bardzo- odpowiedzialam i puszcilam wkoncu mojego chlopaka
- oj uwierz mi wiem - powiedzial a ja pociagnelam go za reke do salonu
- rozgosc sie - krzyknelam i poszlam do kuchni- chcesz cos do picia?
- nie, dzieki - odpowiedzial i wszedl do kuchni po czym przytulil sie do moich plecow i pocalowal w szyje - to co dzisiaj robimy- wymruczal mi do ucha
- a co chcesz- zapytalam po czym dwrocilam sie do niego przodem i polozylam mu rece na szyji, spojrzalam na niego i przygryzlam lekko warge a on sie do mnie usmiechnal i pocalowal chcialam odwzajemnic ale uslyszelismy ze ktos wszedl do mieszkania, szybko sie od siebie oderwalismy i do kuchni weszla ciocia.
- o dzien dobry, nie wiedzialam ze mamy goscia
- dzien dobry- odpowiedzial z usmiechem Maciek
Pomoglismy cioci rozpakowac zakupy, szybko sie przebralam i postanowilismy wybrac sie na zakupy a pozniej na spacer.
Po ponad trzech godzinach chodzenia po galerii bylismy opkupieni jak nigdy, odlozylismy torby do samochodu i poszlismy na spacer. Szlismy przez park w ciszy, trzymaja sie za rece, wiedzialam ze to jest odpowiedni moment tylko niewiedzialam jak zaczac wkoncu sie przelamalam i zaczelam
- Maciek musze Ci o czyms powiedziec.
- zabrzmialo groznie- powiedzial i spojrzal na mnie
- bo widzisz w pazdzierniku zaczynam studia
- no to fantastycznie, a gdzie?- zapytal z usmiechem
- w Krakowie- powiedzialam to dosc cicho
- ze co?- zapytal i nagle stanal w miejscu- to oznacza ze bedziemy sie rzadko widywac.
- ja wiem Maciek ale zrozum ze ja nie moge zostac w Lesznie, ja chce zapomniec o tym co bylo i zaczac wszystko od nowa.
- raniac przy tym mnie- powiedzial odwrocil sie i ruszyl w inna strone
- Maciek - krzykenlam ale on mial to w nosi, poczulam jak po moim policzku zaczynaja splywac lzy szybko je otarlam i udalam sie na dworzec PKP, tam kupilam bilet do Kosciana i juz po kilku minutach podjechal moj pociag, wsiadlam i ruszylam. Po niecalej godzinie bylam juz na miejscu wysiadlam z pociagu i udalam sie na cmentarz na grob moich ropdzicow, zapalilam znicz polozylam kwiaty i usiadlam na lawce obok siedzialam chwile w ciszy lzy same splywaly po moich policzkach w koncu zaczelam cichy monolog - czesc mamo, czesc tato, tak bardzo bym chciala zebyscie byli tu teraz ze mna i pomogli mi moje zycie to jedno wielkie popaprane gowno , najpierw wielkie "law story" z Grzegorzem myslalam ze to ten jedyny jednak sie pomylilam, pozniej pojawil sie Maciek on odmienil cale moje zycie Kocham Go najmocniej na swiecie ale nie mam na tyle odwagi zeby mu to powiedziec, chce isc na te studia ale nie tu nie w Lesznie ja chce zapomniec o tym co bylo i zyc tym co jest ale on mowi ze go tym zranie a przeciez najwazniejsze jest szczescie osoby ktora sie kocha, czy nie tak zawsze mowilas, mamo i co ja mam teraz zrobic prosze Cie pomoz mi bo ja juz z tym wszystkim nie daje rady to jest za duzo jak dla mnie. Nawet nie wiecie jak bardzo chcialabym cofnac czas zebyscie wtedy nie jechali na to cholerne spotkanie zebyscie zostali ze mna w domu mialabym was teraz przy sobie i nie musialabym podejmowac tych wszystkich trudnych decyzji sama przeciez ja jestem jeszcze dzieckiem ja naprawde nie wiem co mam zrobic - mowilam cala zaryczana gdy skonczylam patrzylam caly czas na palacy sie plomien w zniczu, nie wiem ile tam przesiedzialam, nie wiem ile litrow lez wylalam ale bylo mi lepiej wiedzialam ze jak najszybciej musze porozmawiac z Mackiem i powiedziec mu ze Go Kocham ale musze sie przeniesc gdzie indziej bo swiadomosc ze moj byly odwiedza mojego kuzyna i przechodzi obok mnie jakby nic sie nie stalo naprawde mnie zabija.
No to macie kolejny po ponad tygodniowej przerwie wrocilam. Dzisiaj taki troche smutny ale nasluchalam sie smutnych nutek i tak wyszlo xd