Zostalo kilka minut do meczu, postanowilam nie przeszkadzac Mackowi i udalam sie na trybune nad parkiem maszyn, oczywiscie Maciek protestowal i kazal mi zostac ale ja i tak go nie posluchalam. Zyczylam mu powodzenia, dalam buziaka i poszlam na gore. Mecz byl bardzo trudny gospodarze jaki i goscie nie dawali za wygrana walka o kazdy punkt do ostatnich metrow i do ostatniego biegu w ktorym to pod tasma staneli Pawliccy kontra, byly byk Janusz Kolodziej i moj Maciek, jeju jak to fajnie brzmi moj Maciek. Wtedy wszystko mialo sie rozstrzygnac, tasma w gore i najlepszy ze startu Maciek dolaczyl do niego Janusz i jaskolki do konca nie oddaja prowadzenia, radosc w sektorze gosci, smutek w oczach gospodarzy. Byki przegrywaja 44:46 z jaskolkami i to one sa coraz blizej walki o medale, ale byki sie nie zalamuja zostaly jeszcze dwa mecze jeszcze wystko moze sie wydarzyc. Po zakonczonym ostatnim biegu i calym meczu chlopacy poszli podziekowac kibica a ja powli zeszlam na dol, weszlam do parku i ruszylam w kierunku boksu Macka po drodze zatrzymaly mnie jakies dwie nastalatki z prozba o to czy nie zrobilabym im zdj z Mackiem jak wroci do parku gupio mi bylo odmowic wiec sie zgodzilam , poczekalysmy az Maciek wroci zrobilam im zdjecie one chwile z nim pogadaly podziekowaly i poszly dalej, gdy tylko odeszly ryklam glosnym smiechem a Janos razem ze mna.
- co to bylo?- zapytal i spojrzal na mnie
- yy no twoje fanki- odpowiedzialam z usmiechem- poprosily mnie zebym zrobila im z tb zdj no to sie zgodzilam- dopowiedzialam i przytulilam sie do Macka- gratulacje- dodalam i dalam mu buziaka w usta.
Na moje szczescie lub tez nie owe nastolatki byly w boksie obok u Leona i widzialy to zdarzenie, gdy podchwycilam ich wzrok widzialam ten mord w ich oczach, ale nie przejmowalam sie tym bo mialam u swego boku najwspanialszego faceta na swiecie. Chwile przed 22 wyjechalismy wkoncu ze stadionu. Przed meczem bylismy w domu u cioci i wujka jak sie okazalo wyjezdzaja na wakacje, Tobiasz z Kasia tez wiec wspolnie z Mackiem stwierdzilismy ze pojade jeszcze dzisiaj z nim do Wroclawia a jutro wieczorem na prom do Szwecji i w srode w drodze do domu podrzuci mnie do Leszna. Jak dla mnie bardzo fajne rozwiazanie przynajmniej bede mogla z im dluzej pobyc. Wyciagnelam Mackowi jedna sluchawke z ucha wsadzilam do swojego i oparlam sie o jego ramie o on mnie przytulil i tak siedzielismy przez cala droge. Gdy dojechalismy pod dom Janowskich, wysiedlismy Maciek razem z bratem wzieli sie za wypakowanie sprzetu a ja razem z ich tata poszlam do domu, tam czekala juz na nas ich mama ktora zrobilam panom szybka kolacje bo wiedziala ze na pewno sa glodni a ja poszlam pod prysznic, pozniej poszlam do kuchni wypilam szklanke soku i poszlam do pokoju Macka, polozylam sie na lozku wzielam laptopa i postanowilam zobaczyc co tam slychac w swiecie, oczywiscie Przemek od razu musial skomentowac nasz zdj na instagramie "no,no ladnie moje wy golabeczki :)))" no przeciez zabic to za malo. Wlasnie do pokoju przyszedl Maciek polozyl sie obok mnie i od razu zaczal zadawac pytania,
- co tam ogladasz? z czego sie smiejesz?
- a tak przegladam wszystko co sie da i tak teraz zatrzymalam sie na instagramie i tak sie smieje z komentarza Przemka.
- a to widzialem juz- odpowiedzial z usmiechem i dal mi buziaka- dobra ide pod prysznic- ja pokazalam mu kciuk w gore i wrocilam do dalszego przegladania.Po nie calychy 20 minutach worcil Maciek, walnal sie na lozko i zabral mi laptopa i go zamknal
- ej ale ja to ogladalam- powiedzialam smutna
- ogladalas skarbie czes przeszly- powiedzial z usmiechem
- jestes okropny- odpowiedzialam i polozylam sie na poduszcze obok niego
- przeciez wiem- odpowiedzial i przyciagnal mnie do siebie- idziemy spac?
- mhm- pokiwalam glowa, odwrocilam sie do niego przodem dalam buziaka i mocno przytulilam
- dusisz- powiedzial przez smiech
- przynajmniej mam pewnosc ze nie uciekniesz- odpowiedzialam z usmiechem i polozylam glowe
- dobranoc mala
- dobranoc duzy.
*rano*
Obudzilam sie okolo 10 Maciek juz mie spal ryl cos w swoim telefonie, gdy zauwarzyl ze otworzylam oczy od razu odlozyl telefon i zaczal rozmowe
- dzien doberek mala, i jak sie spalo- po czym dal mi buziaka w glowe
- a bardzo dobrze- usmiechnelam sie i polozylam glowe na zaglebieniu obojczyka i pocalowalam delikatnie w szyje a on cicho zamruczal- to co dzisiaj robimy?- zapytalam
- nie wiem jak ty ale ja to bym sie na basen przeszedl.
- w sumie to ja tez- odpowiedzialam z usmiechem- dobra wstajemy- powiedzialam i ruszylam w kierunbku szafy wzielam rzeczy i poszlam do lazienki.Tam szybko sie przebralam, uczesalam i zeszlam na dol na sniadanie.
- dzien dobry- przywitalam sie z rodzicami Macka
- dzien dobry- odpowiedzieli z usmiechem- wyspani?- zapytala mama Macka
- tak, dziekuje- odpowiedzialam z usmiechem i usiadlam do stolu
Zjedlismy szybkie sniadanie, pomoglam posprzatac pani Janowskiej i moglismy wychodzic.
Po 20 minutach bylismy juz przy basenie, zakupilismy bilet wstepu i poszlismy do szatni po kilku minutach spotkalismy sie przy basenie Maciek od razu krzyknal ze idzie na zjezdzalnie, normalnie jak male dziecko, ja wybralam dzakusi, jednak dlugo nie nacieszylam sie w nim spokojem bo juz po chwili przylaczylo sie do mnie dwoch kolesi na oko 24-26 lat. Usiedli ,przywitali, przedstawili sie a pozniej zaczeli cos do mnie gadac ale ja ich nie sluchalam szukalam tylko wzrokiem gdzie jest Maciek, wkoncu go znalalzm pomachalam mu reka a on jak na zawolanie przyszedl do mnie, wszedl do dzakusi i usiadl obok mnie. Panowie zaczeli mu sie dziwnie przygladac po czym jeden wypalil
- przeciez ty jestes Maciek Janowski
- no to ja- odpowiedzial Maciek
- o stary ale jaja, ze ja Cie wczesniej nie rozpoznalem- powiedzial i chwycil sie za glowe- a to jest na pewno twoja dziewczyna ta Natalia
- a przepraszam bardzo pan skad o tym wie?- zapytalam lekko zirytowana cala sytuacja
- przeciez w internecie pelno artykulow z tutualmi "zostawila Zengote dla Janowskiego, wczesniej krecila z Pawlickim juniorem"
- ze co?- zapytalam z wielkim WTF?! na twarzy
- no nawet byl wywiad z Grzeskiem w jednym artykule
- no przeciez ja go zabije- powiedzial po cichu Maciek po czym szybko wyszlismy z tego dzakusi i poszlismy sie przebrac a pozniej opuscilismy budynek Maciek zaraz po wyjsciu wybral numer Przemka.