*miesiac pozniej*
Nasz zwiazek z Grzeskiem idzie w bardzo dobrym kierunku az sama sie dziwie. Wiadomo zdarzaja sie male sprzeczki lub jakies watpliwosci ale szybko wszystko sobie wyjasniamy i jest swietnie.
Wlasnie bylam w trakcie rozmyslania, nad moim jak ze ciekawym zyciem, tak ciekawym ze prawie zasypiam, gdy uslyszalam pukanie do drzwi.
- prosze - zawolalam i podnioslam glowe z poduszki.
- czesc, obudzilem cie?- zapytal Tobiasz
- nie, nie spalam a stalo sie cos?
- masz goscia
- ja?
- nie ja - odpowiedzial i pokazal mi jezyk
- a idz ty wredoto- powiedzialam i rzucialam w niego poduszka- zaraz zejde- powiedzialam i wyprosilam kuzyna z pokoju. Szybko sie przebralam, rozczesalam wlosy i zbieglam po schodach na dol.
- o czesc Piotrek -powiedzialam z usmiechem wchodzac do kuchni
- no czesc- odpowiedzial z usmiechem
- no to co cie do mnie sprowadza - zapytalam z usmiechem
- tak szczerze, to musze kupic mamie prezent na urodziny i liczylem na to ze mi pomozesz. - powiedzial z szerokim usmiechem .
- w sumie i tak nie mam co robic to moge ci pomoc- odpowiedzialam przyjacielowi i wyciagnelam sobie sok z lodowki- soku? - zapytalam a on tylko przeczaco pokrecil glowa, zrobilam sobie szybko jedna kanapke zjadlam ja i ruszylam z Piotrkiem do galerii.
* godzine pozniej*
- to co teraz na kawe- powiedzial z bananem Piotrek
- okej - odpowiedzialam
Czekajac na zamowienie ogladalismy z Piotrkiem to co kupilismy, a byl to medal, piserscionek i piekny bukiet.
Kelnerka przyniosla nam zamowienia a Piter korzystajac z dobrodziejstwa jakim jest Wi-Fi wbil szybko na na neta zeby sprawdzic co tam ciekawego, jeden tytul a wlasciwie artykul bardzo go zainteresowal prawie by sie biedaczek kawa poparzyl, a brzmial on Piotr Pawlicki junior z wybranka u Jubilera.
- czy ty to widzisz?- zapytal i pokazal mi swoj telefon
- Piotr Pawlicki - zaczelam czytac na glos - ze co? - prawie sie wydarlam i nagle zadzwonil moj telefon szybko spojrzalam na wyswietlacz - no pieknie to Grzesiek
- odbierz - powiedzial Piter, a ja nadusilam zielona sluchawke i przylozylam telefon do ucha
- czesc skarbie,
- no hej, co robisz?
- jestem z Piotrkiem w galerii pijemy kawe a ty?
- a no tak czytalam artykul Piotr Pawlicki z wybranka u Jubilera.
- to nie tak jak myslisz - powiedzialam szybko nie dajac mu dokonczyc
- dobra, dobra pozdrow wybranka - powiedzial ze smiechem- a o ktorej wrocisz?
- nie wiem za jakas godzine a co?
- a nic tak pytam, dobra to zadzwonie potem nie bedze Ci przeszkadzac w randce.
- ha ha ha bardzo smieszne - powiedzialam z sarkazmem.
- tak tak Ja Ciebie tez - powiedzial i sie rozlaczyl
- Grzesiek pozdrawia- powiedzialam i wzielam ostatniego lyka kawy- to co wracamy?- zapytalam i spojrzalam na Piotrka
- wracamy.
Dobra taki troche nudny nastepne na pewno beda juz lepsze, moze cos jeszcze dzisiaj dodam, ale nie obiecuje
Zdjecia Troy`a dla Nusi
dziekuje za komentarze i prosze o kolejne one mnie motywuja
chcecie kogos zdj