Chyba powinnam je gdzieś przywiesić, kupiłam kiedyś dla kogoś w kolejnym dziwnym stanie emocjonalnym. Sprzedawali je w biedrze, był taki hype. Lamy, alpaki na długopisach magnesach, zgarnęłam też kubek z ciekawym motto, którego nie używam, bo był przeznaczony na prezent.
Ale coś nie pykło, coś jak zawsze poszło nie po mojej myśli.
Trochę boje się, mówić co myślę, taka nadinterpretacja z czyjejś strony, mnie przeraża, bo ludzie trochę za szybko się obrażają.