Milion lat tu nie byłem.
Matury, matury i właściwie po maturach. W piątek rozszerzenie z angola i oficjalnie mogę zacząc trwające już od przeszło tygodnia wakacje. Taaa, szkoda tylko pogody.
Życzenia? Żeby te wakacji były jeszcze lepsze niż poprzednie. Nie wiem czy to możliwe, warto wierzyć:)