więc tak po feriach czas wszystko ogarnąć naprawić to co się spieprzyszło swoim brakiem inteligencji , jestem już po prostu tym wszystkim zirytowana nie wiem czy tak mi odpierdala bo się zmieniłam? bądź to co się stało aż w tym stopniu oddziałowuje mi na psychikę? oby nie bo jak tak dalej ma pójść to ja chyba wyladuje w abramowicach i będę sie zadowalała ścianami z pianki.....
jak wyjeżdżałam z Belgii czułam czy nawet byłam przekonana , że jak wrócę tutaj to się wszytsko zjebie i będę miała wkurwa na wszystko i jednak miałam racje , odkąd wróciłam spędziłam chyba z dwa dni normalnie? a już w poniedziałek szkoła...cały semestr z chemii do zaliczenia , a książki nawet raz nie otworzyłam...jestem aż tak pierdolonym leniem? może i tak , ale w pewnym stopniu to co mam w głowie wszystko mi zakłóca.....chcę juz wakacje odpocząć od ludzi , szkoły i mieć wyjebane na to co się dzieje , nie będę musiała się przejmować pierdolonymi plotami , a nawet nie będę musiała patrzeć na to całe skurwysyństwo jakie jest w tej szkole...... jak zwykle Ola zła , chamska , bezczelna , wulgarna , bo to Ola wszystko psuje ona się we wszystko wpierdala... no bo po co? najlepiej mieć klapki na oczach i niczego nie dostrzegać... najlepiej wydrzeć dupe jaka to jestem zła i co ja robię... Ci ludzie są straszni już chyba nie mam żadnej osoby , której ufam tak na sto procent....to wszystko jest popierdolone i tyle.... skurwysyństwo się szerzy...........