Slyszalam opinie, ze to trudne miasto... Rzeczywiscie, drog uslanych rozami raczej sie tu nie znajdzie. Za to ja znalazlam garsc cudownych ludzi, mnostwo dobrych wspomnien, nowych prawd o samej sobie i otaczajacych mnie osobach. Troche samodyscypliny i zaparcia...i mozna powiedziec, ze trafila kosa na kamien! I tak w tym dziwnym zwiazku, opartym na ciaglych wyzwaniach, trwam z moim miastem juz okraglutki roczek! Mimo, ze nie jest ono latwym partnerem - doceniam i dziekuje za to co mi daje!!