walentynki. Nienawidzę (jak pewnie większość) dla mnie tandeta. No ale tradycja to tradycja. Bardzo spodobał mi się prezent Karoliny, na którym nie tylko ona skorzystała, sprytne, sprytne :D. Tak, mój też był cudowny oczywiście, żeby nie było że narzekam czy coś tam :* Wczorajszy film ( bo jednego filmu seansem nazwać nie można ) też dość fajny, pomijając oczywiście napisy, które mnie osobiście strasznie męczą. No ale czekam na ohkarola, którego muszę obejrzeć. No a jutro sprawdziany z języków + " może być jakaś niespodzianka " z geografi, także tego.
" I wtedy powiem Ci jak bardzo Cię chce i wszystkie moje tajemnice "
kochanie moje <3