Moje ukochane i najdroższe zwierzątko, które posiada w sobie i okazuje jak najbardziej zupełnie ludzkie uczucia. + Domowy łowca wszystkiego, co da się zjeść. :)
Ostanio bardzo nachalnie i często atakuje mnie bezsenność. Słowo, które wcale nie wydaję się tak straszne, jakie jest naprawdę w rzeczywistości. 3 godziny nieudanych prób zaśnięcia. Po 4 godzinach, sen przychodzi przywołany chyba tylko nudą.
Ale właśnie podczas tej bezsenności mam dużo czasu na przemyślenia, których nigdy nie dokańczam, o których zwyczajnie zapominam.
Dzisiaj, nie do końca dobrowolnie, myślałam o miłości. Och... To taki odkryty i opowiedziany ze wszystkich stron temat... Jednak pomimo istniejących tysięcy poematów, wierszy, książek, piosenek, sztuk, wydaje mi się... A nawet nie. Jestem właściwie pewna, że ona zawsze pozostanie tajemnicą.
I nawet nie chcę słyszeć, że miłość nie jest chemią. Ona jest całkowicie czystą chemią, lecz niewyjaśnioną.
Dlaczego?
Jestem pewna,że nie tylko ja tak często przyłapuję się na zadawaniu sobie pytań:
"Dlaczego właśnie ONI tak się dobrali? Przecież on jest za brzydki, nigdy nie był w jej guście", "Och, jak oni do siebie nie pasują. Ona jest takał ładna, on nawet nie potrafi złożyć zdania". Itp.
Łatwo zauważalne jest to, że tak często łączą się ze sobą ludzie, bardzo wyraźnie nie dopasowani do siebie. Nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psycicznie.
Piękna szczupła kobieta z niezrozumiałym zachwytem patrzy na niskiego, grubszego mężczyznę, trzymając go mocno za rękę.
Przystojny pociągający mężczyzna namiętnie całuje starszą od siebie, chuda i niezgrabną kobietę.
Inteligentna mądra dziewczyna jest zapatrzona w bluzgającego faceta pozbawionego kultury.
Ach, jakie POWIERZCHOWNE i Śmieszne słowa. Puste Przymiotniki.
Ale wcale, w żadnym stopniu nie są nam obce. :)
Na czym to polega?
Przede wszystkim często spotykam się z kontrastem ideałów.
Znana mi kobieta zawsze uwielbiała męzczyzn wysokich, dobrze zbudowanych, wyrafinowanych. Owszem, poznała wielu takich, ale z żadnym z nich nie była zupełnie szczęśliwa. Ostatecznie prawdziwe szczęście znalazła u boku spokojnego, cichego, niższego od niej mężczyzny, czyli takiego, który nie odpowiada jej początkowym ideałom.
Mój były partner u kobiet przede wszystkim uwielbiał tajemniczość, długie włosy i szczupłą figurę. Wydaje się, że to banalne, proste, a nawet dziwne, prawda?
Jego związki trwały max. 3, 4 miesiące. Teraz jest zakochany w niskiej, wygadanej, krótkowłosej brunetce przy ciele. Co znowu nie odpowiada jego pierwotnym upodobaniom.
Takich przykładów jest mnóstwo i są one wszędzie. Przeciwieństwo ideałów nie jest żadną regułą, ale jest to jeden z widocznych dowodów, że miłość jest czymś, czego nie da się wyjaśnić.
W jej obliczu wszystkie ideały tracą znaczenie, znikają.
To przerażające, bo to oznacza, że nad miłością nie mamy żadnej władzy i w żaden sposób nie możemy nad nią zapanować.
Ale czy tak właśnie nie jest? :)
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames