Czuję spokój. Po rozmowie z nim, kiedy nie przekrzykiwaliśmy się kto kogo bardziej zranił.. poczułam, że jest nadzieja, abym powoli ruszyła do przodu z moim życiem. Pierwszy raz od ponad miesiąca, chociaż wtedy tez było to sporadyczne, piję alkohol. Rozmawiałam dziś z nią i wspominałyśmy dawne czasy, kiedy nasze życie toczyło się wokół jednego.. czasem za tym tęsknie.. już myślałam, że nigdy do tego nie wrócę. Jeszcze nie jest za późno. Nie chcę się znowu stoczyć.