Nienawidzę lata i nienawidzę upałów..

Podczas gdy w cieniu jest 35 stopni C. ja po słońcu chodzę w długich spodniach..

Nie chcę się opalać, bo wyjdzie nierówno i ogólnie nie lubię się smażyć

poza tym nie chcę się pokazywać w skąpych ubraniach,

nie wiem co ja zrobię przez dwa miesiace nad morzem. 

Boję się pokazać w stroju kąpielowym, chyba nie znajdę żadnego na mnie..

Wczoraj miałam "załamanie" i "kompuls" .. po prostu nie potrafię przestać

ale ten tydzień był dopiero wstępem, więc był luźniejszy..

Wieczorem pójdę na długi spacer, kiedy będzie chłodniej i przyjemniej.

Wczoraj ogólnie miałam zły dzień..

rodzice i siostra ciągle mi dopiekają, już mi się nawet nie chce o tym rozpisywać,

muszę się wyrwać.

Nie wierzą we mnie, ich problem.