no więc dzisiaj dzień spędziłam z pyzą <3 było mega. taaa, nie ma to jak iść i śmiać się z dnia dobroci dla zwierząt xd hahaha. kocham takie spotkania z nią. tylko szkoda, że są tak rzadko bo oto ta Pani mieszka sobie w Anglii :< ale ważne, że wg się widujemy ! oczywiście jeżeli pójdzie po naszej myśli to następne wakacje będą booskie <3 zawitam do Anglii na miesiąc czy jej się to podoba czy nie XD i będą oczywiście wieeelkie zakupy, melanże, basen, mc razem, robienie wiochy w nie swoich miastach, zwiedzanie czegoś tam i duużo innych rzeczy xd jednym słowem będzie magicznie <3 jak sobie pomyśle, że muszę czekać na to wszystko aż 12 miesięcy to aż mnie coś bierze. ale dzieki temu rok szkolny szybciej mi zleci bo będę dążyła do czegoś. i przy okazji ferie będą to prawdopodobnie wyjadę to też zleci szybko i wtedy tylko czekać będzie trzeba na wakacje i na spotkanie tak długo terminowe z pyzuchną : * mmm. a to czy pojadę to też zależy od tego czy dam radę zbierać kase przez te 12 miesięcy, hahaha. zawsze jak mam to mówie, że będę odkładać i nic z tego nie wychodzi. bo zawsze znajde coś co mi jest pilnie potrzebne. no ale od września a nawet może od sierpnia odkładam 200 zł na bok i wtedy uzbieram na bilety w dwie strony, zakupy i takie duperele. dzisiaj liczyłam z pyzuchną. hahaha xd ale pewnie wyjdzie tak, że będę mniej odkładać ze swojej kasy i reszte mi mamusia dołoży ^^ dam radę może. znaczy muszę dać ! :d hahaha. pyza pamiętasz w biedronce ? zawsze musze wieś zrobić. wydarłam się na całą biedronke ze zdziwieniem : ' dyyyyyniaaa?!?!?! : o' hahahahahaha. a pyza oczywiście w brechte. albo tekst pyzy gdy musiała wracać ze srajtaśmą do domu sama: ' ej kicia zczaj jaka siara ! ' hahahahaha. a on był taki słiiiit bo był różowy <3 dużo było takich zawalistych momentów z nią. chyba będę ryczała jak będę musiała sie z nią rozstać na 2 miesiące a potem na 10 :< jeezu no. ja chce już następne wakacje xd ale przeżywam : o haha. KOCHAM CIE PYZUUCHNA !!!! <3
czasami znajdujemy się w takiej czarnej kropce w której nie wiemy co mamy robić. często tak mam ostatnio. mam dość tej całej sytuacji... wielu spraw do tej pory nie rozumiem. z jedną sprawą nie moge się pogodzić chociaż, że minęło już sporo czasu. powinnam sobie wbić do głowy raz na zawsze, że więcej się z nim nie spotkam, że już nigdy prze nigdy nie zobaczę jak się uśmiecha. wrrr. nie chce tego ! chce go, tu i teraz. :<
wspomnienia bolą...
Użytkownik llife
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.