Czasami,
kiedy siedzę przed oknem i patrzę na panoramę miasta
wydaję mi się,
że wszystko jest możliwe .
Wystarczy, że wyciągnę rękę, a będę w stanie dotknąć nieba .
No to kochani zaliczam pakowanko, ostatnie przygotowania . Wczorajsze mini - zakupy bardzo się udały, mimo iż kupiłam sobie drobnostki które starczą mi tylko na poszczególny okres, to muszę przyznać że sprawiają mi przyjemność : )
Ciesze się na ten wyjazd, i to baaaardzo ! odpocznę sobie nareszcie, a najwspanialsze jest to, że jade ze wspaniałymi ludźmi i oczywiście do nich zaliczam mojego Dawidka : *
Bez Ciebie kochanie te wakacje nie zapowiadały by się tak wspaniale : *
Jutro 18 na PKP i zaczynamy już tylko odliczanie minutowe, a potem już sami możecie sobie wyobrazić co się bęzie działo przez następne 10 dni - plaża, słońce, drinki, piwko, gorące noce - a to tylko początek : )