photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LISTOPADA 2012

Without struggle,

there is no progress .



Wczorajszy dzień był códowny . Nareszcie sie wybawiłam z Dawidkiem : * - moim ukochanym . 

Najpierw byłam u Tołdiego z chłopakami, chciałam Dawidowi zrobić niespodzianę ale oczywiście Misiaczek się skapł no i nie poszło tak jak sobie to wyobrażałam ... Ale pod koniec i tak się ucieszył że przyszłam c: 

Może w tych trzech ostatnich dniach troche przesadziłam z moją nadmierną tęsknotą, ale inaczej nie umiem - tęsknie jak nawet cię 5 godzin nie widze kochanie : *



Drugie miejsce kochanie ! 

Ale jak dla mnie i tak najlepiej

na całym świecie całujesz : *