lipiec 2014
Nie wiem jakim cudem ten pies jest tak spokojny w domu i śpi całymi dniami,
jeśli 20,5 km przy rowerze to dla niej prawie NIC.
Tuż pod domem wielce zmęczony pies ganiał się jeszcze z 5-10 minut z mixem russella,
a w domu przez kolejne pół godziny nie chciała zasnąć.
Zaliczona za to kąpiel w Warcie, stawie w Parku Róż, wizyta i ważenie w schro
i ogólna jazda dookoła całego miasta przez 3h.
Jesli chodzi o mnie to zmęczenie poczułam dopiero po powrocie i zjedzeniu obiadu,
znaczy że nie jest z moją kondycją najgorzej :P