Ale wczoraj byly jaja!! Rano pojechalysmy z Werą(Igą) do manufaktury;D
Ja kupilam sobie zielona bluzeczke w szare kropki, a wera szara bluzeczke tylko ze w czerwone kropki.Ja jeszcze kupilam zeszyt do niemca;/,i takie tam pierdoly a wera czerwona bluke. Po Manufakturze pojechalysmy do Wery do domu. Czytalysmy pamitniki Wery z ! klasy i 5 szkoly podstawowej ;P
Ale fajnie,bylo,brzuchy nas tak bolaly ze poezja;p
Potem wieczorem juz ok. 22.oo probowalysmy przez 10 minu sie nie smiac,wytrzymalusmy 1 minute,potem z now przez 10 minut tanczylysmy;p hahaha
Doszlysmy jeszcze do wniosku,ze rodzice nie lubia jak sie bluzga i postanowilysmy ze jak cegla spada na noge to nie mowi sie "Ozesz k***a" tylko "Ozesz Romeo czemuz ty jestes ROmeo"
Niektozy moga nie skumac,ale postaracjecie sie i pamietajcie cegla spada na noge a wy mowicie" Ozesz Romeo czemyz ty jestes Romeo" a jak na glowe to'Ozesz Julio..."
Hehe:[smiech]