Wybitnie dobrze opanowana skłonność do zamartwiania się tym, czego nie ma (bo przecież, co jeśli nastąpi?)... W zasadzie po moich niedawnych przemyśleniach dochodzę do wniosku, że naprawdę dużo jest w głowie. Jest to chyba jedno ze stwierdzeń, których tak mocno nienawidziłam ,ale dopiero niedawno zobaczyłam jak wiele ma w sobie prawdy. Samo to ,że można wziąć dwie osoby mające ten sam problem, a inne spojrzenie na niego. I mimo tego samego problemu -życie odbierają zupełnie inaczej. Jednej żyje się łatwiej ,drugiej wszystko sprawia problem. A przecież wystarczyłoby poukładać sobie wszystko w głowie, zmienić myślenie na dany temat. Martwienie się tysiącem problemów -nawet tymi ,które się ma, w większości za ileś lat nie będzie miało żadnego znaczenia. Wiem to po sobie. Czasami czytając stare pamiętniki chce mi się śmiać z samej siebie, niekiedy pisałam tak bardzo ogólnikowo o jakimś problemie (w obawie, że ktoś znajdzie pamiętnik i go przeczyta) ,że sama po latach nie miałam pojęcia o jakim problemie na tamten moment pisałam, a skoro nie mogłam sobie przypomnieć, to raczej nie było takiego 'dramatu' jaki wtedy się wydawał dziać i mieć wpływ na całe życie. A skoro większa część problemów nie występuje, drugiej nie będziemy za ileś lat kojarzyć, albo wydadzą się błahe, to dlaczego nie umiemy żyć tu i teraz i cieszyć się chwilą. Carpe diem. Dwa słowa. A wydaje się, że w nich jest esencja życia.
A gdybyś tak w tej chwili zmienił myślenie o problemach ,które masz?
Z: ''Nie dam rady to nie ma sensu'' ,na: ''Spróbuję, dam radę ,w końcu się uda'' ?
Z: ''Są rzeczy na które nie mam wpływu'' ,na: ''Póki się jeszcze nie stało ,mam na to wpływ''
Z: ''Boję się przytyć, boję się schudnąć'' na : ''Waga jest rzeczą zmienną i nie świadczy o mojej wartości jako człowieka''
Z: ''Moje wykształcenie mnie określa'' na : ''Wykształcenie to nie wszystko, bo liczą się umiejętności ,nie tylko teoria''
Z: ''Muszę koniecznie osiągnąć sukces i pędzić, pędzić w wyścigu szczurów o bycie we wszystkim najlepszym!'' ,na: ''W życiu jest coś więcej niż ciągła pogoń za sukcesem, to ważne, ale najważniejsze mieć bliskich obok siebie ,kochać i być kochanym''
Tu bardziej niż o krytykowanie, osądzanie chodzi o akceptację tego ,co jest i decyzje ,co z tym zrobić. Czasami ,kiedy się coś zaakceptuje jest nam z tym łatwiej. Przestajemy walczyć. Bo zdarza się, że walka męczy bardziej niż zaakceptowanie, próba nauczenia się funkcjonować z ograniczeniami, oraz ich zmiana. To nie znaczy poddać się, ale tymczasowo zaniechać działań.
I ostatecznie jakby nie patrzeć ...jestem tu. Większość rzeczy o które się martwiłam nie ma dziś znaczenia, część moich problemów rozwiązywałam po czasie, jakby nie patrzeć, większość tego ,co chciałam ,co próbowałam odniosła pozytywny efekt..zawsze sobie radziłam. I jeśli czytasz ten wpis- też zawsze sobie radziłaś/ radziłeś i poradzisz, więc po co tak usilnie walczymy i sie denerwujemy?
Czysta psychologia :)
Rozum swoje, emocje swoje.
Powinnam iść na studia ,na filozofie, ale komu tam filozofia jest potrzebna ;) Każdy jest swoim własnym filozofem :)
A tak na marginesie -w niedziele mam nowe zajęcia :)
Zachciałam sobie być rejestratorką medyczną i wiecie co? Po raz pierwszy mi otworzyli kierunek ! :) Mam nadzieję, że mi przypadnie do gustu.
Ale wcześniej liczę na jakiś fajnie spędzony czas ;) ;*
''Niebawem zrozumiesz, że to, co dziś wygląda jak poświęcenie, okaże się, zamiast tego, najwspanialszą inwestycją,, jaką kiedykolwiek zrobisz''
I tego się trzymając, miłego wieczoru Wam życzę <3
7 MARCA 2023
5 MAJA 2022
13 STYCZNIA 2022
4 STYCZNIA 2022
23 LISTOPADA 2018
20 LISTOPADA 2018
15 LISTOPADA 2018
6 LISTOPADA 2018
Wszystkie wpisypatusiax395
2 dni temu
marlenkaax3
31 STYCZNIA 2025
lzejszadowakacji
27 SIERPNIA 2024
mojakosmetyczka
23 MAJA 2024
nataliies
3 STYCZNIA 2024
naszaczworeczka
11 CZERWCA 2023
bejjbis
1 MARCA 2023
zakochani09
30 CZERWCA 2022
Wszyscy obserwowani