Ostatnie pół roku było bardzo wyjątkowe.
Obróciło moje życie o 180 stopni.
Nie powiem że było idealne, ale na pewno bylo wyjątkowe.
Były chwile dobre i złe.
Pelne złości, rozczarowań, ale również łez szczęścia.
Poznałam wielu niesamowitych ludzi, którzy byłi przy mnie w trudnych chwilach.
Ludzie którzy z pozoru byli przyjaciólmi.
Czas pokazał i szczerze mowiąc to dalej pokazuje kto jest ważny.
Dowiedziałam sie wielu rzeczy o sobie, czasem udaje kogoś kim na prawde nie jestem, czasem zmuszała mnie to tego sytuacja.
Jest ktoś, kto zawsze wiedział jak mnie pocieszyć, moze nie zawsze był, ale z pewnością zawsze chcial być.
Wymiana zdań, smutek, żal, rozpacz.
Szczescie, miłość, wiara, szacunek, szczerość.
nie boje sie powiedzieć ze mnie czasem wkurwiasz :D
i wiem ze ja Ciebie też! Ale mimo wszystko to sie kochamy, prawda?
To już jutro. Jutro mija pół roku od kiedy dowiedzialam sie co to prawdziwa miłość.
Niespodziewane, zaskakujące. Najszczesliwszy moment w życiu !
Boje sie o przyszłość, jak każdy. Ale ważne, ze jesteś :)
Dziekuje, za wszystkie dobre chwile. To dzieki Tobie budze sie każdego dnia i chce mi sie zapierdzielać do szkoły :D
Tak bez niczego, tak po prostu. Kocham Cie.