Ponad trzy tygodnie w Puszczy. Inne życie, inny świat.
Totalnie out. Tego potrzebowałam. Dużo myśli, badmintona,
książek, lasu, jeziora, śmiechu i spadających gwiazd.
Tydzień w Tatrach. Znowu: inne życie, inny świat.
Totalnie out. Tego też potrzebowalam. Dużo gór, dolin,
wspaniałych widoków, przemiłych ludzi na szlakach,
śmiechu, góralskiego jedzenia i najlepsza atmosfera
pod słońcem... Górale to wyjątkowi ludzie!
Teraz pora na rzeczywistość.
Ciężko jest się przestawić na tryb cywilizacja.
Niech ten czas powróci. Daleko od wszystkich i wszystkiego...
Z innej beczki: czasami może się człowiekowi wydawać,
że pogodził się z jakimiś zmianami, utratą czegoś...
ale po upływie, nawet dłuższego, czasu, niespodziewanie
staje twarzą w twarz z przeszłością. I okazuje się, że to
wszystko powraca. Wspomnienia przewijają się w głowie
jak film; a żal, że to było i nie wróci bierze górę.
I kilkunastominutowa rozmowa może rozwalić człowieka.
Z innej beczki 2: nic nie dzieje się przypadkowo - autopsyjne.
Soulsavers z wspaniałym głosem Lanegana
We all have souls
Yet nobody knows
Just how much it takes to fly
But I see my life before me
and I'd like to make a try
Maybe someone knows what fate is
Maybe someone knows just why
All I know it's all related
Maybe someone can explain time...