efekt był zamierzony: otóż o ile dobrze wiem jak to się nazywa to był to wysuszony 'szczwół plamisty' duża ilość wzięta w garść przyłożona bardzo blisko do obiektywu :P a żeby twarz została wyraźna potrzeba było tylko patrzeć w wizjer i jednocześnie 'wyłamać' dziurę w tej
roślinności akurat tak żeby nic nie zasłaniało twarzy :) i tak oto wyszedł taki efekt ale hmm... nie nazwałbym go efektem rozmazania :P
22/02/2012 15:21:49