Bilans:
Śniadanie: musli z mlekiem, banan.
II Śniadanie: miseczka pekinskiej.
Obiad: rosół.
Podwieczorek. jabłko, 3 wafle ryżowe, aktivia.
Kolacja:serek wiejski.
Aktywność: pół godziny tańca.
Pogoda dziś w kratkę, raz śnieg, raz deszcz, który miesza się ze słoncem i grad. Jutro bez zimowego płaszcza i czapki się nie obejdzie. Ta szara pogoda działa na mnie przygnębiająco, czułam się zdemotywowana do czegokolwiek. Obejrzałam film z mamą i poczułam się o wiele lepiej. Czasem tak niewiele potrzeba do szczęścia. :) Kubek herbaty i mruczący kot na kolanach, oto czego mi trzeba.