photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 LUTEGO 2013

what to do?

 

 

Kompromisy...

 

Nie namówisz wegetariana do jedzenia mięsa,

ponieważ mięso nie jest mu potrzebne do szczęścia,

tak jak tobie...

Wręcz przeciwnie, mięso dla niego jest czymś nie do przełknięcia...

 

Jak pogodzić tak diametralnie odmienne zdania?

A może to właśnie w tym punkcie drogi się rozchodzą?

 

Albo jesz sałatkę, albo dajesz się namówić na mięso

i przez jakiś czas żyjesz z wyrzutami sumienia.

 

 

Dlaczego zawsze coś musi stać na przeszkodzie?

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika littleredlady.