Tak sobie siedziałam, patrzyłam w nieznane tak, jak nieznany jest każdy kolejny dzień, i noc też. Dodałam noc, bo to kolejna, podczas której zmagam się z bezsennością? Nie wiem, czy to bezsenność, ale tak czy inaczej - nie mogę spać, co właściwie nowością nie jest.
Każda noc wygląda tak samo: moment krytyczny wieczorem ok. 22 gdzie powieki nie dają rady sile grawitacji, a potem bajabongo, lecimy do 4 rano. Czasem później. Juhu!
Tym razem poszłam z nim do łóżka - z moim laptopem, gdzie porządkowałam foldery ze zdjęciami, i wybrałam to jedno i właśnie piszę do niego notkę. Muszę czymś zająć i ręce i umysł. Bo zanudzę się (i zamyślę) na śmierć.
Overthinking i nie możność spania. To chyba jedno z gorszych połączeń, co nie?
Są tu jacyś nie śpiący, nie mogący spać, rozmyślający (za dużo) jak ja?
- Palec pod budkę -
noga mi zdrętwiała, help
12 GRUDNIA 2016
21 LISTOPADA 2016
16 LISTOPADA 2016
10 LISTOPADA 2016
7 LISTOPADA 2016
6 LISTOPADA 2016
6 LISTOPADA 2016
3 LISTOPADA 2016
Wszystkie wpisylisikadr
1 PAŹDZIERNIKA 2022
przepowiednia
9 KWIETNIA 2018
photoblog
12 MAJA 2016