Miał to, czego pragnęłam - własne życie. Marzyłam o nim w chwilach samotności, a w obecności innych udawałam twardą i nieprzystępną. Nie znosiłam swego wyglądu. Uważałam, że jestem gruba, brzydka i dziwna. Jednakże nawet gdybym nie wydała mu się fizycznie atrakcyjna, to przecież lubił ciekawe historie ilubił się upijać. Mogłam mu opowiadać historie i razem z nim pić. (...) Chris i ja wypijaliśmy za dużo kawy, czytając dobrą poezję. Kiedy jedo z nas napisało nie najgorszy wiersz, dzwoniliśmy do siebie i odczytywaliśmy go na głos. Czuliśmy się osamotnieni i każde z nas nienawidziło siebie. Pobudzaliśmy się nawzajem do gorzkiego śmiechu i czekaliśmy, aż Jamie, świeży i wypoczęty, wróci z weekendu (...), by wypełnić nasze ponure, nieudane życie.
I powiem wam, że mam jeden cholernie długi "cytat". Tak się zastanawiam, czy go tutaj przepisać.
A cytat powyżej odnosi się do K O G O Ś. I nie wpierdalajcie się w moje życie ze swoimi brudnymi butami, bo i tak się nie dowiecie... :) Buźka.;*