Oto PatryŚ, który rzucał się z Arkiem i Wojtkiem jabłkami i.. tak wyszło, że...
jakby to powiedzieć; zeby złapć jabłko podrzucił moją bluzę i ...
no właśnie na zdj ją podniósł,
A to czarne, to nie chmura, tylko to jabłko które lecło mi przed telegonem ahaha.
Bluzy nie wypioręęęę. ^,^ miał ją głupek na sobie, to już surowo zabronione,ej;P
<cisza, udaje zadowoloną z życia>
A tak na powżnie, to... beczę co dwie minuty. Rycze jak debil.
Nie wiem nawet, czy warto. Nie moja wina, że taka jestem.
A wy i tak mnie nie zrozumiecie...
Jedyne co mi do głowy przychodzi to: Czekaj sobie głupia cipo do stycznia.
Dziękuję Ci za to, że ... <3
T o d a y
w i t h
K r z y ś.;*