Modlitwa Wieczorna (*)
Nie mogę zasnąć
Boże
który docierasz do bram
oświetlonych marną żarówką
i wspinasz się po zabłoconych schodach
odrapanych korytarzy
Który wiesz dlaczego
i potrafisz przechować pod śniegiem motyla
na następne lato
czuwając nad jego snem z palcem na ustach...