:)
Miło mi, że podobno "po" odżyłam i ktoś to wogóle dostrzega nawet jeśli są to tylko zdjęcia.
Ludzie są zawistni.
Nigdy nie powiem tej "koleżance" cześć.
Bezczelna. Durne wypytywanie, chcesz, bierz, wolny, jak dobrze jest wiedzieć komu można zaufać i, że nie uzewnętrzniłam się tej fałszywej kretynce.
I jak dobrze, że są ludzie, którzy ostrzegają w porę przed falszywymi mordami.
Dużo Was...za dużo...czuję się tak jak te kilka lat wstecz.
Chyba nie będę podejmować żadnych kroków.
Jest miło.