Nie czuję świąt, to straszne a bardzo chciałabym poczuć tą "magię".
Może to przez to, że nie ma śniegu, nie wiem.
W czwartek jadę po prezenty, cholera jasna niestety nie mam żadnych pomysłów, wcześniej przychodziło mi to z łatwością, a teraz kompletna pustka w głowie.
Jeszcze teraz dość ciężki tydzień w pracy.
Muszę dać radę.
Zdjęcie z Kudowy.
Ciao ;*