Tak czasem tu zaglądam...
W końcu zostawiłam tu jakąś część swojego życia, więc nie potrafię tego tak po prostu porzucić.
Widzę, że niektórzy są naprawdę wytrwali jeśli o to chodzi.
Zdjęcie przedstawia mnie i psiaka, którego zwerbowałam w Kudowie Zdrój, do której zostałam uprowadzona przed 2 tygodniami przez Marcina.
Tak nadal jesteśmy razem.
Pozdrawiam.
Nie potrafię się tu już tak uzewnętrzniać jak kiedyś.