Nigdy nie uda mi się zobaczyć 4na początku. Dziś zważyłam się, ciągle 53kg. Do tego dowiedziałam się ,ze waga nie pokazuje zawsze prawdy. Ma jakąś wadę. Bilans: mleko-80, jogurt-130, bulka-150, makaron-100, plaster szynki-80, warzywa-100, szynka-80. RAZEM: 720/1000 Czuje się taka gruba. Jeszcze 3 dni pracy. Ale już mam pomysły na sesje, czyli nie odpocznę sobie nawet w świąta. Chyba nic w domu nie tknę;/